sobota, 2 stycznia 2021

2/2021

Źle się wczoraj wyraziłam. Na pewno niewłaściwie oceniłam rok.
Tak, to prawda zaoferował mi - kolejność nieprzypadkowa - niedowierzanie, strach, bezsilność, otępienie, lęk, obawy, smutek, niemoc, ale nie odebrał nadziei, która wciąż jest przy mnie.

Z drugiej dał mi mnóstwo dumy i radości.

Życie. 

I nawet jeśli nic z tego nie rozumiecie, to z czasem wszystko stanie się jasne. 

Wstał nowy dzień. W domu ciepło. Pranie się kręci.
M. odpoczywa, bo nigdzie się rwać nie musi.
Jedyny ma chwilę przerwy przed kolejną sesją, do której pewnie nie podejdzie, bo wszystko zalicza w terminie zerowym. Moja DUMA. Moje SZCZĘŚCIE. Moja MIŁOŚĆ. I PRZEOGROMNE wsparcie.
Ja. Odpoczywam też. 

3 komentarze:

  1. Jak miło cię widzieć po przerwie 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrze , że masz wsparcie i radość z najbliższych kontaktów, to bardzo ważne, aczkolwiek mnie zawsze włacza się lampka, żeby nie być obciązeniem, że to ja powinnam .

    OdpowiedzUsuń