czwartek, 29 sierpnia 2019

27/2019

Za oknem mrok, ja wyjątkowo przy biurku Jedynego. Wkrótce to będzie moje biurko na czas jakiś, a może całkiem na długo. Chciałabym przyjąć opcję numer dwa, bo czy moje dziecię, jak mu się powiedzie, wróci...na prowincję?
Jeszcze miesiąc i przeorganizuję moje życie. Cholernie boję się tęsknoty.

Tęsknota będzie. Popołudniami. Późnymi. Wzięłam sobie chyba za dużo na głowę, ale zabezpieczając przyszłość, musiałam. Nie narzekam, bo wiem, że dam radę.

Organizuję życie szkolne od kilku dni. Ano na przykład: dwie pierwsze klasy, dwa różne rozkłady, dwa różne podręczniki, podstawy programowe.
Szkoda, że tak nam je zdezorganizowano.

Na zdjęciu winogron po którym zostało wspomnienie. 


poniedziałek, 19 sierpnia 2019

26/2019

Wróciliśmy szczęśliwie, kolejny kontynent zaliczony.
Jedynie pod polskim niebem pojawiły się niepokoje.
To był cudownie leniwy czas i bardzo gorący. We czwórkę.
Obecność Jedynego dawała mi bezpieczeństwo językowe.
Są liczne zdjęcia, zostaną wspomnienia...

Przede mną intensywny rok. I prawdą jest, że jeśli zamykają się drzwi, to otwierają okna. U mnie okien było kilka. Niestety moja doba nie trwa więcej i niektóre z nich musiałam grzecznie zamknąć.
Miłe to jest, że cię znają, że chcą.

Wciąż nie umiem tu być, więc bywam.