środa, 6 marca 2019

4/2019

Zawsze myślałam, że jestem typem samotnika.
Książka, kawa i kocyk. Cisza.
A teraz, chwilowo, mam to wszystko i...nie umiem funkcjonować. Kawa mi nie smakuje, wersy książki nie docierają. Cisza dobija!

Na szczęście do jutra wytrzymam. Jutro już będzie normalnie. 


Wiosna blisko...

2 komentarze:

  1. Oj, bo czasem ta kawka i kocyk milsze są w towarzystwie, a nie w pojedynkę:) Jedynie książka wymaga samotności.

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj Zielona Piranio, już jest dobrze:))))

    OdpowiedzUsuń