piątek, 5 lutego 2021

7/2021

Założyłam FB, dlatego udało mi się odnaleźć kilka cudownych dziewczyn ze starego blogowego świata, za którym wciąż tęsknię.
To był inny świat, zamknięty, stąd może bardziej otwarta byłam ja...
Są ludzie, którym mówienie o sobie, o radościach i smutkach nie sprawia kłopotu. Umiem dzielić się radością, ale smutek zostawiam sobie. Taka już jestem. Nie zmienię się. Wiem to.

Dziś dowiedziałam się, że miałam długotrwały, bliski kontakt z osobą chorą na covid (zrobiła test na przeciwciała), ale ani ja ani kilka innych osób nie zachorowało. Ktoś mi to wytłumaczy? Aż taką mam odporność, czy też jedzenie czosnku daje siłę? Nie ma dania, nie ma dnia, żebym do posiłku go nie dodała.

Zarejestrowałam rodziców na szczepienie i choć mam wątpliwości, zrobiłam to.

Czytam 11. książkę w tym roku.

Jedyny - tak Synu - dobro wraca i przekonaliśmy się o tym wczoraj. Ty się przekonałeś.

5 komentarzy:

  1. Też nie rozumiem prawideł tego wirusa. Moi rodzice chorowali bardzo ciężko, brat nie miał żadnych objawów. Czosnek też jedli, codziennie, w każdym posiłku, więc to chyba nie o to chodzi.

    Podziwiam Twoją pasję czytania. :)

    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. ja tez tęsknie za bloxem, lubiłam tam pisać, tutaj nie czuję sie pewnie... co do czytania, mam teraz jakąś przerwę... w minionym roku przeczytałam 23 książki :) pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie odnalazłyśmy się na fb:( A wena czyteli=nicza na pewno wróci.
      Pozdrawiam.

      Usuń