niedziela, 17 listopada 2019

33/2019

Słońce cieszy.
Jedyny daje radość.

Bloguję, czytam, pracę szkolną dzielę odpowiednio. Jest git:)

Byłam na spotkaniu z moim autorytetem literatury bez fikcji. Tyle bym chciała Wam napisać...ale na fb jest wszystko:)
W czwartej jadę na powtórkę z rozrywki, którą miałam 21 lipca 2017 roku.
W piątek obowiązkowa wizyta we Wroclove, a potem wizyta na Rynku - pierwszy dzień jarmarku bożonarodzeniowego, najpiękniejszego w okolicy.

Cudny czas.

4 komentarze:

  1. I oby ten cudny czas trwał jak najdłużej...
    Listopad też potrafi był inspirujący :)
    Lubię jarmarki bożonarodzeniowe :)
    Serdeczności dla Ciebie...

    OdpowiedzUsuń
  2. Także lubię ten jarmarkowy czas. :)
    Wszystkiego dobrego! Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. a ja nie mogę się nigdy zdecydować, czy te świąteczne jarmarki to tandeta i wyciąganie kasy czy też fajny pomysł niosący ze sobą przedsmak Świąt?

    M.

    OdpowiedzUsuń
  4. I niechaj trwa jak najdłużej. Serdeczności w aurze świątecznej przesyłam.

    OdpowiedzUsuń